Wyruszylismy k 6:30. 2 motocykle Suzuki Bandit 650S i Suzuki Bandit 1250S - 3 osoby.
Obawialismy sie deszczowego wekendu ale postanowilismy zaryzykowac - juz w okolicy Wyszkowa spogladajac w lusterka bylo widac czarne chmury nad Warszawa, nad nami zas swiecilo piekne slonko.
Szybko przelecialo pierwsze 200km i czas na tankowanie, rozprostowanie kosci, batonika, wode etc.
Pozniej Bialystok - mimo ze trasa miala byc inna jechalo sie super wiec postanowilismy ja przetestowac /duzo takich testow uprawialismy ;)/ przystanek k Sejn na rozprostowanie kosci i chwila i tankowanie po drugiej stronie "granicy"