Z samego rana sniadanko w pobliskiej knajpce. W jaki sposob szukamy lokalu ktory nam bedzie odpowiadal - prost im wiecej "tubylcow" tym lepiej. Znajdujemy fantastyczny tuz za rogiem z "kawa na mleku" /zdjecie/
Plan na dzis Mitad del Mundo, czyli miasteczko okolo godziny jazdy od Quito, ulokowane dokladnie na rowniku. Znajdziemy tu 2 muzea. Jedno oficjalne, z wielkim pomnikiem i linia symbolizujaca podzial na 2 polkule, do tego liczne pokazy taneczne dla turystow, sklepiki itp Drugie muzeum to podobno oficjalny GPSowy rownik, ktory lezy jakies kilkaset metrow od tego pierwszego ;) Mniej oficjalne muzeum w ktorym to zabawial W.Cejrowski - jak ktos nie widzial to polecam wyszukac w necie "Boso przez swiat - Ekwador znaczy rownik" / http://www.beta.tvp.pl/styl-zycia/serwisy/podroze/boso-przez-swiat/wideo/ekwador-znaczy-rownik /